niedziela, 29 marca 2020

Dzień 11.

Drodzy rodzice i dzieci, przed nami kolejny tydzień zabawy na odległość. Mam nadzieję, że założyliście teczki lub znaleźliście inny sposób na kolekcjonowanie swoich prac plastycznych powstałych w domu. Po powrocie do przedszkola chętnie je obejrzymy.

Dzisiejszy temat to "Powroty ptaków". 


1. Gimnastyka dla zdrowia: 
Nóżka lewa, nóżka prawa
Sport dla zdrowia ważna sprawa
Obie nóżki do kółeczka
Umiem skakać jak piłeczka
Ręce w górę, w przód i w bok
Teraz zrobimy przysiad i skok
Wszyscy wznosimy ręce do góry
Tak jak po niebie wędrują chmury

2. Wysłuchanie opowiadania A. Widzowskiej “Powrót bociana”.

Olek pojechał na kilka dni do babci i dziadka. Pogoda była piękna, a w powietrzu czuło się zapach nadchodzącej wiosny. Nadchodził czas powrotu ptaków, które odleciały do ciepłych krajów. 
– Widzisz, co jest na dachu stodoły u sąsiada? – zapytał dziadek. 
– Jakieś gałęzie. Dlaczego są tak wysoko? – zapytał chłopiec. 
– To jest gniazdo bociana. 
– Dziadku, tam nikogo nie ma. 
– Jego mieszkańcy na pewno są teraz na łące i szukają pożywienia. 
– Szkoda, że nie mamy wysokiej drabiny. Ja bym tam wszedł – powiedział chłopiec. 
– Mogłyby się nas wystraszyć i opuścić gniazdo. Nie wolno przeszkadzać ptakom. 
– Nie widać ani jednego bociana. Może zostały w Afryce? 
– Z pewnością wróciły. Wkrótce z jajek wyklują się małe bocianiątka. A może nawet już się wykluły. 
– I one też kiedyś odlecą? 
– Tak, kiedy trochę podrosną i nabiorą sił. 
– Ja bym tak nie umiał, chociaż już urosłem – stwierdził Olek. 
– Ja też nie – odparł ze śmiechem dziadek. 
– Brakuje nam skrzydeł. 
– I dziobów – dodał chłopiec. 
Po drodze dziadek opowiadał Olkowi o ptakach, które odlatują przed nastaniem zimy, i wymienił czajki, jerzyki, słowiki, szpaki, skowronki, żurawie, jaskółki i bociany. 
– Jerzyki? – zdziwił się chłopiec. – Przecież jeże nie latają! 
– Jerzyki to gatunek ptaków. Tylko nazwa jest podobna, choć inaczej się ją zapisuje. 
Nagle nad ich głowami przeleciał bocian, a potem drugi. Wylądowały prosto w gnieździe. 
– Miałeś rację, dziadku! – zachwycił się Olek. – Już są! Skąd wiedziałeś? 
– Wczoraj słyszałem ich klekotanie: kle, kle, kle. 
– Kle, kle, kle! – powtórzył Olek. 
Po powrocie do domu babcia poczęstowała ich pyszną szarlotką, a kiedy usłyszała historię o bocianach, od razu znalazła kolorową książkę i przeczytała Olkowi wierszyk: 

Kle, kle 
Klekotaniem zbudził bociek 
całe gniazdo swoich pociech. 
Kle, kle dzwoni w ptasich główkach 
niczym głośna ciężarówka! 

– Znowu tatko tak klekoce, 
że zarywa boćkom noce? 
Czemu tatuś nasz kochany 
taki dziś rozklekotany? 

Bocian skrzydłem dziób zasłania, 
sen miał nie do wytrzymania! 
– Ach, obudźcie mnie już, błagam, 
bo was chciała połknąć żaba!

3. Porozmawiajcie z dziećmi o treści przeczytanego opowiadania i ilustracji w książce.

Przykładowe pytania:
− Dokąd pojechał Olek?
− Gdzie miał swoje gniazdo bocian?
− W jaki sposób przychodzą na świat małe bociany?
− Po czym dziadek poznał, że przyleciały bociany?
− Jakie ptaki odlatują na zimę do ciepłych krajów i wiosną wracają do Polski?

4. „W górze słonko świeci”-  zabawa paluszkowa wg M. Barańskiej

W górze słonko świeci             dzieci unoszą nad głową obie dłonie i poruszają wszystkimi palcami
Ptaszek sobie leci                    dz. przenoszą ręce na wysokość klatki piersiowej, krzyżują nadgarstki i
                                                 poruszają dłońmi tak jak skrzydłami
szumią, szumią drzewa            dz. prostują ręce i wyciągają je do góry, machając jak gałęzie na wietrze
każdy nadejścia wiosny           rytmicznie klaszczą w dłonie
się już spodziewa            

5. Obejrzyjcie zdjęcia ptaków powracających do nas wiosną


Rodzic pokazuje zdjęcie ptaków, podaje ich nazwy. Dzieci uczą się rozpoznawać ptaki, wskazują wśród zdjęć tego ptaka, którego nazwę poda rodzic. Na każdym zdjęciu wskazują części ptaka wymienione przez rodzica: głowę, dziób, oko, tułów, skrzydła, ogon, nogi. 

Zachęcam również do pokazania dzieciom bocianiego gniazda, z którego relacja na żywo znajduje się tutaj.

Pozdrawiam, pani Ewelina

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz